„(...) z Łodzią to specyficzny przypadek. Do Warszawy mamy tylko 120 km, to bardzo blisko. Na początku jeździ się tam, nawet codziennie, tylko do pracy. Potem raz w tygodniu i wraca na weekend, a po roku, dwóch latach już się tam zostaje. Teraz problem polega na tym, że ci, którzy mogliby coś tutaj stworzyć, ciekawego zrobić, to nagle odnajdują się w stolicy, rozparcelowani po różnych korporacjach. Robią kariery, odnajdują się w życiu i to jest OK. Szkoda tylko, że miasto Łódź nie stworzyło im takiej możliwości. To, że ja tu mieszkam, robię tu filmy i jakoś udaje mi się funkcjonować, jest tak naprawdę dosyć samobójcze. Powinienem mieszkać i pracować w Warszawie. Nie oszukujmy się, pieniądze na film są w Warszawie. Ale Łódź jest pod tym względem wyjątkiem. Ma ona swoją filmową przeszłość, kiedy do lat 80. kręciło się tu naprawdę dużo. Była tu baza, która została do dziś. Jest tu kilka firm produkujących filmy. Z wiodącym Opus Film, dzięki któremu z Łodzi nie zniknęła jeszcze definitywnie produkcja filmowa. Dzięki tej firmie jakoś to wszystko funkcjonuje.“
— Piotr Szczepański (filmowiec), Źródło: Artur Cichmiński, Potrzebuję miejsca, z którego mogę czerpać inspirację. Nasza rozmowa z Piotrem Szczepańskim, stopklatka. pl, 13 kwietnia 2007 http://www.stopklatka.pl/wywiady/wywiad.asp?wi=37257
Tematy
pieniądze, problem, przeszłość, oszukiwanie, dzięki, film, miasto, możliwość, miasto, praca, łódź, początek, kariera, funkcjonować, baza, dużo, weekend, szkoda, robić, ona, pracujący, zostać, nie żyje, mieszkanie, pot, jeździć, stolica, wyjątek, zrobienie, smycz, stworzyć, korporacja, produkcja, dziś, przypadek, warszawaPodobne cytaty

„Kocham to. Nic nie robi na mnie takiego wrażenia jak kino. Poza tym dzięki filmom mogę obserwować, jak się zmieniam. Jest coś urzekającego w tym, że jestem utrwalony na taśmie i że kiedy będę starszy, będę mógł na to patrzeć i opowiadać o swoich doświadczeniach.“
— Leonardo DiCaprio aktor amerykański 1974
Źródło: „Newsweek”, nr 5/2007.

„Wszystko na pewno się uda, tylko nie przywołuj
obrazów z przeszłości, zamknij oczy i w milczeniu
oswajaj głód – oszukuję.“
— Grzegorz Wróblewski polski poeta i dramaturg 1962
Źródło: Ucieczka z pensjonatu na wyspie Falster (wiersz o estetyce prześladowców)

„I tak oto niepostrzeżenie z solidnego fundamentu tradycji wypada kolejna cegiełka. Ile ich jeszcze zostało? Ile będzie w stanie utrzymać ściany nośne potężnego gmachu, w którym mieszkamy?“
— Marek Żukow-Karczewski polski historyk, publicysta i działacz społeczny 1961
Źródło: Zapomniane oblicze Świętego Mikołaja, Ekologia. pl, 2011. http://ekologia.pl/srodowisko/specjalne/zapomniane-oblicze-swietego-mikołaja,16358.html

„Houston, tu Baza Spokoju. „Orzeł” wylądował.“
— Neil Armstrong amerykański astronauta 1930 - 2012
misja Apollo 11, 20 lipca 1969

„Jestem gorszy w tym, co robię najlepiej.“
— Kurt Cobain amerykański muzyk rockowy, wokalista, gitarzysta 1967 - 1994
Źródło: Smells Like Teen Spirit

„Gospodarczy impet niegdyś nadawany przez wynalazki, które kiedyś fascynowały, a obecnie pozwalają jedynie funkcjonować, nie zapewniają właściwej dynamiki rozwoju i konkurencyjności. Zmiany muszą również powstawać w obszarze istniejących paradygmatów. Obecnie szansą jest inteligentna fabryka.“
— Piotr Morta 1959
relacja z posiedzenia ERZ w Neumarkt k. Monachium, Niemcy.

„Niech ludzie myślą o pracy, a nie o odpoczywaniu. A jeździć to mogą autobusami.“
— Władysław Gomułka polski polityk komunistyczny, I sekretarz KC PZPR 1905 - 1982
o pomyśle samochodu „dla Kowalskiego”.

„Kruk krukowi oka nie wykole, ale lubi, gdy to ktoś inny robi.“
— Maryla Wolska poetka polska 1873 - 1930

„Zawsze intrygowała mnie w ludziach ta całkowicie niezrozumiała potrzeba nieustannego przemieszczania się z miejsca na miejsce bez wyraźnego powodu. Zamiast cieszyć się weekendem wolnym od pracy, wyjeżdżają na łono natury, gdzie gryzą ich komary, słońce przypieka na czerwono, a do spożywanego na trawie posiłku włażą mrówki i wpadają muchy. Albo jadą z ukradzioną komuś dziewczyną do Zakopanego, żeby romantycznie wdychać aromat owczych odchodów. Albo świadomie decydują się na potworne niewygody na tak zwanych działkach, gdzie żrą nadwęglone nad ogniem mięso, wdychają cuchnący dym z ogniska i śpią w iście spartańskich warunkach – podczas gdy wygodne mieszkanie z normalnym łóżkiem, łazienką z ciepłą wodą, telewizorem i lodówką stoi puste. Zboczeńcy, ani chybi! Zaś latem większość tego towarzystwa postanawia wyjechać na „wypoczynek”, z którego zawsze wraca się w stanie skrajnego wycieńczenia.“
— Tomasz Beksiński polski dziennikarz muzyczny, prezenter radiowy, tłumacz 1958 - 1999
Źródło: felieton Jaszczurka w bidecie, „Tylko Rock” nr 8 (96), sierpień 1999.

„Dla najprostszego widza był oczywiście najgorszy film, w jakiem zagrałem, czyli Ciacho. Ciacho jest pewną cezurą jeśli chodzi o zaufanie. Poczułem się wykorzystany, kiedy zobaczyłem na premierze zabiegi reżysera i montażysty, które spowodowały, że w filmie pojawiły się rzeczy, których nie było w scenariuszu. To było, delikatnie mówiąc, spore zaskoczenie. Ten film ma swoich fanów, ale to nie jest moja poetyka. Pierwszy po wyjściu z premiery powiedziałem, że jestem w szoku, co to za dziadostwo, w którym zagrałem. My, aktorzy, jesteśmy bardzo mocno rozliczani za to, co robimy i trzeba wreszcie zacząć mówić prawdę.“
— Tomasz Karolak aktor polski 1971
o filmie Ciacho.

„Walka o pieniądz stwarza bardzo liczną klasę ludzi pozbawionych podstawowych środków utrzymania. Jest to bądź brak najpotrzebniejszych środków do życia, bądź brak środków na konsumpcję na przyzwoitym poziomie. W obu tych wypadkach istnieje walka o zaspokojenie codziennych potrzeb, albo podstawowych, albo „wyższych”. Walka z przeciwnościami pochłania całą energię jednostki, skierowuje wszystkie wysiłki na osiągnięcie swych egoistycznych, zawistnych celów i dzięki temu staje się coraz bardziej zasklepiona w egoizmie“
— Thorstein Veblen ekonomista i socjolog amerykański 1857 - 1929

„„w Kalifornii nie trzeba mieć domu, bo nigdy nie jest zimno” mówi Slim i śmieje się radośnie. „Rany w życiu nie widziałaś takich ślicznych słonecznych dni, że przez większość roku nawet nie potrzeba płaszcza ani węgla do ogrzewania domu ani zimowych butów ani nic. I nigdy nie umiera się z gorąca w lecie tam na północy we frisco i Oakland i okolicach. Mówię ci, to jest miejsce do życia. I nie da się już pojechać dalej w Ameryce, zostaje tylko woda i Rosja”.
„A co jest złego w Nowym Jorku?” warczy matka Sheili.
„Och, nic!” Slim pokazuje na okno, „Ocean Atlantycki przynosi diabelne wiatry w zimie i jakiś szatański syn przenosi te wiatry na ulice, tak że człowiek może zamarznąć na progu. Bóg zawiesił słonce nad wyspą Manhattan, ale diabeł nie wpuści go w twoje okno, chyba że kupisz sobie mieszkanie w domu wysokim na mile, ale wtedy nawet nie można wyjść odetchnąć powietrzem, bo można spaść tę milę na dół, o ile w ogóle cię stać na takie mieszkanie. Można pracować, ale wtedy w ogóle nie ma się czasu, bo osiem godzin pracy to dwanaście bo trzeba doliczyć te wszystkie metra, autobusy, windy, tunele, promy, schody i znowu windy i jeszcze czekanie, bo to wielkie i beznadziejne miasto. Ale nie, w Nowym Jorku nie ma nic złego.“
— Jack Kerouac pisarz amerykański 1922 - 1969
Pic